"Que me falta? czyli czego mi brakuje?" - w poszukiwaniu odpowiedzi na niezadane pytania...
Od mojego powrotu do Polski minęło ponad pół roku. Siedząc nad laptopem, przy ciepłym świetle lampki, przypominam sobie moje pierwsze dni tu w Polsce po powrocie do domu. Człowiek budzi się we własnym pokoju, choć tak naprawdę zastanawia się gdzie jest. Przed oczami dwie ogromne walizki, zapełnione prezentami i pamiątkami dla bliskich, koleżanek - kolegów, znajomych. Jeden, pełny rok zapakować w dwie walizki? Nic się nie zmieściło....wszystko zostawiłam. I to ciągłe pytanie w głowie, którego nikt mi nie zadał "Co ja tutaj robię?" Z czasem człowiek zaczyna się wdrażać, aklimatyzować...Pierwsze dwa dni przespane i do pracy. Do obowiązków, które zostawiło się tutaj rok temu, by teraz zacząć od miejsca, w którym się skończyło. Tylko uczniowie nieco inni, niż peruwiańskie chłopaki. Usprawiedliwiam ich pandemią ostatnich dwóch lat. Jakoś mało zainteresowań, mało chęci na wszystko, co się im proponuje.. Czy chłopaki z Peru przeżywali tą samą pandemię..? Do tego od września choroba